3.. 2.. 1.. START!
1. REF: B 2. REF: B 3. REF: B 4. REF: B |
A kiedy wiosna - wonne oddychanie Łąk umajonych poranne łzy W bocianim dziobie życia zwiastowanie Przez dziury w płotach przełażą bzy allado zapukaj do drzwi, ballado zapukaj do drzwi A kiedy wiosna, ballado zapukaj do drzwi Ballado zapukaj do drzwi, ballado zapukaj do drzwi A kiedy wiosna, ballado zapukaj do drzwi Na, na, na, na... A kiedy lato w południe leniwe Przeciąga się znudzony dzień Rzeki wychudłe popijają chciwie W gasnące źródła wciskają twarz allado chyba już czas, ballado chyba już czas A kiedy lato, ballado chyba już czas Ballado chyba już czas, ballado chyba już czas A kiedy lato, ballado chyba już czas Na, na, na, na... A kiedy jesień - smutne wierszowanie Wiatr listy w rudych kopertach śle Czas rozwiązania dla ciężarnych sadów Wylegiwania wilgotnych mgieł allado poprowadź mnie, ballado poprowadź mnie, A kiedy jesień ballado poprowadź mnie, Ballado poprowadź mnie, ballado poprowadź mnie, A kiedy jesień ballado poprowadź mnie, Na, na, na, na... A kiedy zima - śnieżnych gwiazd miliony Z rozdartej pierzyny burych chmur Grudzień na szybach maluje ikony Góry złożone niedźwiedzim snem allado ukołysz mnie, ballado ukołysz mnie A kiedy zima ballado ukołysz mnie Ballado ukołysz mnie, ballado ukołysz mnie A kiedy zima ballado ukołysz mnie Na, na, na, na... |
|