BALLADA O WIELORYBNIKACH
Wykonawca: Muzaj Ryszard
Słowa: Ryszard Muzaj
Muzyka: Ryszard Muzaj
1. Nie pytał nikt o drogę i o dobry wiatr | A e
Na nocny kurs, nad ranem wieloryba ślad, | A e
A w domach matki patrząc w ogień | F
Sercem błogosławią nas. | A G
2. Nie drżyjcie serca wasze, powrócicie tu,
Bóg jest z wami nawet w tę najgorszą z burz,
Tylko wielorybią życia nić przerwiecie -
Powrócicie znów.
3. Stary dobrze zna robotę naszą, niech to szlag,
Liny sklaruj, harpun w dłoni, a łódź jak ten ptak.
Już odsłonił się, harpunem dostał, jęknął, zastygł.
Wczepiaj hak.
4. Nożem tnij, nie cofaj się, gdy krew zalewa twarz.
Będziesz cuchnął brzuchem bestii, lecz zapłatę masz.
Z lądu nikt nie będzie widział krwawych plam,
Co w głębi duszy masz.
5. Nie dręcz się, to Bóg urządził nam ten twardy świat.
Ile wielorybów padło, ile przeszło lat,
Ilu ludzi przeminęło, ile krwi w ocean
Przelał czas.
6. Wieloryba śpiew po nocach będzie Ci się śnił.
Przyjdzie dzień, gdy w sercu Twym nagle zabraknie sił.
Czy po drugiej stronie spotkasz wielorybów dusze -
Nie wie nikt.