3.. 2.. 1.. START!
Ref.: |
Na morzu ciągła praca od niej nie ma gdzie zwiać Czy to szkuner czy to bark czy płyniesz gdzieś na trał Nocna wachta plecy zgięte dłonie zdarte Pot się leje i cholernie sucho w gardle Na morzu upał tchu brakuje piecze oczy słońca żar Szczypią usta wysuszone Bóg nam siłę da Rumu łyk nie zaszkodzi gdy wchodzisz da deck Inni teraz śpią w hamakach ty wyspałeś się Lecz mimo to by zejść na ląd za łeb trzymają mnie Tam podły rum i dziwek tłum co chcą oskubać mnie Na morzu hen i w noc i w dzień te słowa dobrze znam Robotę masz i radę dasz więc płyń do Bristol Town Pod pokładem smród stęchlizna rzygać aż się chce Ciągle skrzypi stara stewa ledwo trzyma się Ale płynąć przecież trzeba nie wysiądę tu Bo do Bristol wielkie fale pruje ostry dziób Ref |
|
d a F C
a F a d a F C a d a F a d B d C d a e F C d d B d C d a e F C d |