3.. 2.. 1.. START!
Ref.: Ref.: |
Jak ja kocham spać, pod żaglami snu puchową łodzią płynąć w brzask tam, gdzie sen się styka z jawą, i gdzie sprawom inny wymiar można dać. Jak ja kocham spać, kołysana fal oddechem sunąć lekko w brzask tam, gdzie sen się z jawą styka i gdzie znika niemoc, znika strach, a niemożliwe się możliwym może stać. Więc jeszcze chwilę pozwól mi spać, niech dopłynę łagodnie w brzask. Jeszcze chwilę pozwól mi śnić, nim się snu mego nić sama zerwie. Nie budź mnie… Mgła wciąż skrywa jawy brzeg, nie chcę rozbić się o niego swoim snem. Nie budź mnie… Horyzontu dotknąć chcę — on mnie zbudzi. Teraz jeszcze śpię… Bo ja kocham spać, pod żaglami snu puchową łodzią płynąć w brzask tam, gdzie sen się styka z jawą, i gdzie sprawom inny wymiar można dać. Jak ja kocham spać, kołysana fal oddechem sunąć lekko w brzask tam, gdzie sen się z jawą styka i gdzie znika niemoc, znika strach, a niemożliwe się możliwym może stać. Więc jeszcze chwilę pozwól mi spać… |
|