KANGUR
Wykonawca: Smugglers
Słowa: Dariusz Ślewa, Grzegorz ("Guru") Tyszkiewicz
Muzyka: trad.
1. Szczęśliwy żywot wiodłem, kiedym przewoźnikiem był, | D.GDG
Ale czart mi szepnął: "W morze idź!" i rozbił wszystko w pył. | G.e.CD7G
Bosmanem wnet zrobili mnie, krypa "Kangur" zwała się, | D.GDG
Babę fest znalazłem szybko, pomyślałem: "Nie jest źle!" | G.e.CD7G
Ref.: Gdy "Kangur" ruszał z Bristol Town, | D
Przez myśl nie przeszło mi, | D G D G
Ile taka stara lafirynda może napsuć krwi. | G e C D G
2. Cóż, lat troszeczkę miała, mówiła mi żem zuch,
Nie była starą panną, bo przede mną padło dwóch,
Lecz przyszło rzucić cumy nam, a że nie był ze mnie leń,
Osiemnaście pensów, jak w pysk dał, przynosił każdy dzień.
3. Pół roku diabli wzięli, lecz to głupstwo - mówię wam,
Pomyślałem: "Wrócę, zejdę, no i już nie będę sam."
Wróciłem, przekonałem się, żem głupi był i już,
Od pół roku żyła z bubkiem, który pływał wszerz, nie wzdłuż.
4. I tak marzenia wzięły w łeb, a Ty młody słuchaj też:
Jeśli dom chcesz mieć i żonę w nim, przez Kanał pływaj wszerz,
A dla mnie "Kangur" domem jest i na żonę późno już,
Przeżarte solą życie me, więc muszę pływać wzdłuż.