3.. 2.. 1.. START!
Ref: Ref: Ref: Ref: Ref: Ref: Ref: |
Wszędzie w koło tyle krzyku, krzyczy kaczka , krzyczy mewa, Tylko spokój jest na "Ksyku" a załoga cicho śpiewa. Razem z nami śpiewaj cicho tym przegonisz brzydkie licho. Niech do piekła szybko zmyka. A ty ładuj się na "Ksyka" Wiatr się zrywa wielki nagle! Pofałdował gładź jeziora. My stawiamy białe żagle. Już na "Ksyku" prędkość spora. Wyprzedzamy trzy kadłuby , "Konrad" , "Orion" i "Omega". Oni biorą się za czuby, pierwszy "Konrad" nas dobiega. Bosman pyta co za rasa? Porównując go do byka. A Kapitan jaka klasa? Gdyż nie spotkał nigdy "Ksyka". Z tego snuję morał taki: zamiast chodzić niczym tyka Jak elegant byle jaki, szybko ładuj się na "Ksyka". Tam jest wszystko co potrzeba: spokój, humor, moc wesela. Nie brakuje również chleba, dzień powszedni to niedziela. Pa kochani, gdyż o zmroku, gdy przeminą trudy znoje , Trzeba "Ksyka" mieć na oku. Czas położyć się na koję. Brać żeglarska już zaspana , tylko w nocy żyje mewa . Jak zabłyśnie światło z rana, dzień zaczyna się od nowa. [Listopad 1991] |
|