3.. 2.. 1.. START!
Ref.: Ref.: Ref.: Ref.: |
Od klifu Orłowa aż po sopockie molo — widok zapiera dech! Rum Niewolników możesz wypić tu solo, a wolność wpłynie w krew. Już żeglarska piosnka pcha cię znów do ludzi, na bałtyckiej plaży Karaibów budzi zew. Na plaży „Plaża Piratów” w rejs marzeń zabiera cię latem i zimą, czy jesteś piratem, czy raczej piracką dziewczyną. Rzuć cumę w „Plaży Piratów”, przy rumie tu z tobą jak z bratem o morskich przygodach pogwarzy ten i ów. A ledwie wyjdziesz, wrócić tu zapragniesz znów! „Moby Dick”, „Rudobrody” czy „Bałtycki miraż” — niezły tu wybór masz. Johny z kuchni woła: „Karmazynowy pirat!” I wciąż biesiada trwa… Pyszny grog serwuje, wypinając wdzięki, uśmiechnięta Fiona, której błękit w oczach gra. Na plaży „Plaża Piratów”… A kiedy na trochę dłużej tutaj zostaniesz w cieplejsze lata dni, prześlizgnąć się po falach na katamaranie Andrzej pozwoli ci. Tuż o krok na plaży łódź piracka stoi — wejdź na pokład, jeśli się nie boisz dzieckiem być. Na plaży „Plaża Piratów”… A czasami, gdy od morza mocniej przywieje, nagle się zjawi sztorm, drewniane kości trzeszczą i wszystko się chwieje, a folie w oknach drżą, wypełnione wiatrem jak rozdęte żagle, jakby całą knajpę chciały nagle porwać stąd. Na plaży „Plaża Piratów”… |
|