3.. 2.. 1.. START!
Ref. 1. 2. 3. |
Prowadź nas, drogą swą niezbadaną, Niech burty twe okrągłe tak Kołyszą wciąż tak samo. Prowadź nas, prowadź łajbo ma Kochana ma, ostatni raz Po złoto prowadź nas. Za rufą pozostawić już latarni trzeba blask, Zobaczyć, czy nie zwiodła nas, zdążymy, przyjdzie czas. I kobiet płacz pamiętać przyjdzie długich nocy sto A gdy zatęsknisz - grogu dzban wypijesz aż po dno. Gdy "Ciągnąć fały!" bosman rzekł, przed nami drogi szmat Po złoto Kalifornii płyńmy, pod nogami świat. Kabestan jęczy, chłodem bije porannej bryzy smak, Płyniemy tam, gdzie złoty piach, to twój fortuny znak. A gdy powrócić w domu progi pozwoli dobry Bóg, To zapomniany uśmiech twój zobaczyć będę mógł. To powiesz mi, że miałem szczęście, bo wierna byłaś mi, A złoty piach nic nie wart jest, bo szczęścia nie da ci. I chociaż deszcz, chociaż klniesz na swój los Ciągle chwytasz wspomnienia za nos A ta łajba co żale twe zna, Do przodu ciągle gna. |
|