Szanta: Świt

ŚWIT

Wykonawca: Bez Paniki
Słowa: Radosław Stachurski
Muzyka: Radosław Stachurski








Ref.:














Ref.:












Ref.:




Niebo wygasa przed nami noc, za rufą - szarpany ląd
Z baksztagu czwórka w żagle dmie a dziób po falach kroczy
Rozkołys lekki, taki do snu, że właśnie zachciało się spać
Wachta od czwartej- trzeba pod dek by rześko słońce przywitać


   
Żagle ukrócić na pierwszy ref
chłopaki wyjdźcie przed snem na dek
Tak morze bezpieczniej poniesie nas
wy spokojniej będziecie płynąć a my spać


Noc w pełnym morzu, gdzie kropla to jacht,
jak na nieboskłonie samotna z gwiazd
Co bezmiar przemierza niepewna chwil, niepewna kolejnych fal
Kołysze się noc, gdzie większość już śpi,
skrzypią w kubryku niedomknięte drzwi
A kubek w mesie szalony jeździ od rantu po rant


   
Czterdzieści pięć stopni z korzyścią na North
kapitan wyszeptał: Chyba zmienia się front
Za godzinę przekładka a potem budzimy ich
przepłyniemy farwater a potem ja uciekam w sny


Bujam się lekko przede mną on- świt, co jak bóg rodzi się z morza
I cieszę się głupio, że oślepia mnie, przez chwilę nie trzymam kursu
Pieklę się w sobie, że tylko ja, jak obudzić chłopaków gdy śpią?
Jak zatrzymać chwilę, co krótko trwa, by sekundą wszystkich napoić?


   
Pomóżcie panowie- pretekst już mam
stawiajmy wszystko by wyprzedzić wiatr
Marudni, zaspani, wyczłapali na dek
gdy spojrzeli w horyzont z deku nie zeszli przez cały dzień







































 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


Quiz specjalnie do Ciebie
3.. 2.. 1.. START!
Podstawowa wiedza żeglarska
Czas rozwiązywania 1 minuta i 15 sekund
Odpowiedź na 10 pytań z tematyki ogólnożeglarskiej i sprawdź swój wynik.
Rejsy związane z szantą: