ZŁOTA WYPRAWA
Wykonawca: Cztery Refy
Słowa: Jerzy Rogacki
Muzyka: trad.
1. Słuchajcie uważnie, historia ta | C.G.C.C7
Niektórym dech w piersiach zapiera, | F.C.D.G
Jak złota i srebra tysiące sztab | C.G.C.a
Po latach nam zwrócił ocean. | F.D.G.G
Od czasu, gdy wśród ławic i skał | C.a.F.C
Legł na dnie hiszpański galeon, | E.E.A.A
Co drogocenny ładunek miał, | C.a.C.G
Czterdzieści trzy lata minęły. | C.C.G.C
2. Mil siedemnaście od brzegu tkwił wrak,
Wielu śmiałków odnaleźć go chciało.
Myśl o fortunie nie dała im spać,
Lecz nikomu się nie udało.
Aż dnia pewnego kapitan Phipps
Dotarł tam na "James and Mary".
Przebrnął wśród mielizn i skalistych wysp
I wkrótce się stał bohaterem.
3. W połowie września rozpoczął się rejs
Z Londynu na Wyspy Bahama.
Załoga wiedziała, że czyha tam śmierć,
I twardo jej opór stawiała.
Sztormowe wichry wściekały się,
A rafy szczerzyły swe zęby.
Złoto i srebro leżało na dnie,
Więc zejść trzeba było do głębin.
4. W wodzie, co była tak zimna jak lód,
Głęboka zaś na dziewięć sążni,
Dawali wszystko z wydętych swych płuc,
A trwało to aż sześć tygodni.
Załadowali statek na full -
Trzydzieści ton srebra i złota
I "James and Mary" powrotny wziął kurs,
W Londynie czekała nagroda.
| (zmiana tonacji)
5. A gdy wrócili już z Silver Bank, | D.A.D.D7
Na brzegu witały ich tłumy | G.D.E.A
I całe miasto ujrzało ten skarb, | D.A.D.h
Co Koronie dał powód do dumy. | G.E.A.A
Król nie poskąpił łaski swej, | D.h.G.D
Kapitan Phipps zdobył sławę. | Fis.Fis.H.H
Tak właśnie skończył się ten słynny rejs, | D.h.D.A
Co zwany był "złotą wyprawą". |bis | D.D.A.D