Spokojne morze, cierpliwe oczekiwanie, cichy szum fal i każdorazowa ekscytacja po wyławianiu sieci – tak wyobrażamy sobie połowy rybaków na morzach bogatych w podwodne okazy. Czy tak wygląda codzienność poławiacza? Możemy się o tym przekonać na własnej skórze i wyruszyć na jednodniowy, żeglarski rejs rybacki, by przez chwilę poczuć się jak rybak i chociaż raz zarzucić prawdziwe rybackie sieci.
Nasz rejs będzie się odbywał na specjalnej łodzi, przystosowanej do dużych połowów. Znajduje się na niej profesjonalny sprzęt, niezbędny podczas pracy każdego rybaka. Naszym kapitanem jest sternik profesjonalnej łodzi. Żeglujemy i szukamy połowu na morzu, które zachwyci nas swoim bogactwem. Morze Adriatyckie ma do zaoferowania naprawdę dużo miejscowym rybakom. Okazałe tuńczyki, marliny, dorady i inne gatunki, które nierzadko osiągają 50 kilogramów.
Wyruszamy o 8 rano, szukamy miejsca na połów i zarzucany sieci. Mamy okazję na drałowanie i wyławianie. Sprawdzanie sieci to jeden z najbardziej emocjonujących momentów podczas wyprawy. Może nas spotkać albo radość z powodu udanego połowu, albo chwilowa rezygnacja, jeżeli w sieci nie znajdziemy nic. W każdym wypadku nie tracimy sił na dalsze próbowanie swoich nowo nabytych lub już zaawansowanych umiejętności.
Połowy dużych ryb są dla każdego. Spędzenie długiego czasu wśród profesjonalnych rybaków i dostosowywanie się do ich poleceń szybko pozwoli nam wdrożenie się w cały proces połowu. Być może zapalimy się do tego rodzaju rozrywki na tyle, że stanie się ona naszą nową pasją. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ponieważ każdorazowy połów to nowa przygoda i zajęcie, które na pewno nas nie znudzi.
Nie do przecenienia jest również ogromna satysfakcja ze złowionego okazu i wiara we własne możliwości. A o duże okazy wcale nie jest tu trudno, co szczególnie zachęcić powinno niezdecydowanych i początkujących. Rejs jest także okazją do poznania specyficznej rybackiej kultury i tradycji, która w Chorwacji odgrywa niebagatelną rolę. Być może rybacka wyprawa będzie też dla nas szansą na wzrost poziomu adrenaliny.
Może nam przyjść powalczyć z naprawdę okazałą rybą, której złowienie wymaga dużej koncentracji i umiejętności. A co po rejsie? Najlepiej udać się na wieczornego grilla w gronie znajomych i spędzić prawdziwą rybacką noc na opowieściach z szalonej wyprawy.
Warto uwiarygodnić swoją historię odpowiednimi zdjęciami, dlatego dobrym pomysłem będzie zabranie ze sobą na pokład aparatu. Co ważne, złowionych ryb nie zabierzemy ze sobą. Zostawiamy je kapitanowi, co jest pewną formą zapłaty, ale też daje nam pewność, że sternik w równym, jak my, stopniu będzie zainteresowany odnalezieniem najlepszego miejsca do połowu i wyłowienia pełnych sieci.
Jeżeli żeglujemy po Chorwacji i chcemy dobrze poznać kulturę tego kraju, powinniśmy udać się na jednodniowy lub dłuższy rejs rybacki. Połów ryb jest nieodłączną częścią codziennego życia w rejonie Dalmacji i stał się jedną z podstaw jej turystycznego rozwoju. W trakcie rejsu, między poszczególnymi połowami będziemy mieć okazję do skosztowania regionalnych przysmaków. Koszt jednorazowego wyjazdu dla jednej osoby wynosi 200 euro.