PAWLAK
Wykonawca: Stara Kuźnia
Słowa: Radosław Jóźwiak
Muzyka: Artur Chudź
1. Poprzez piekieł odmęty | a
Płynie statek przeklęty, | C
Wśród cyklonów, co wieją co sił, | F C F
To podąża swym szlakiem | d C
Widmo zwane Pawlakiem, | E a
Co za życia bosmanem złym był. | F E a
Wyją czarty z uciechy, że tak cierpi za grzechy,
Próżno błaga o wódę na klin,
Na nic jego zamiary, w ustach gorzki smak siary,
Nawet nie jest to ta z tanich win.
Ref.: Niech Cię piekieł dusi dym, | F C
Boś był dla żeglarzy złym, | E a
Za to żeś był bosman-drań, | F C
Niech Ci siarka pali krtań, | E a
Ognia żar, smoły czad, | F C
Czort widłami... widłami... widłami... widłami... | E
Skuje zad! | a
2. Z nim wraz w piekielnym żarze inni wredni żeglarze,
Których zbrodnie tak szpecą jak trąd,
Wraz z bosmanem pospołem płyną przez wrzącą smołę,
Chcą koniecznie wydostać się stąd.
3. W ciemnokrwawej poświacie te upiorne postacie
Płacą haracz za czyny swe złe,
Płynąc przez piekieł kręgi trzeszczą stare już wręgi,
Ale okręt nie spocznie na dnie.
4. I Ty, ciuro nad ciury, gdy zafajdasz Mazury,
Nie zakopiesz po sobie, gdy srasz,
Wiedz, żeś za to przeklęty, wciągnie w piekieł odmęty
Czartów chór wyjąc Ci: "Jesteś nasz!"
Ref.: Za to, żeś zostawił śmieć, wprost w czeluście piekieł leć,
Za to, żeś rozbijał szkła, niech piekielna męka trwa,
Ognia żar, smoły czad,
Czort widłami... widłami... widłami... widłami...
Skuje zad.