3.. 2.. 1.. START!
Kiedy noc otula ciepłym snem Cichnie miasto, gaśnie dzień Słuchajcie, żeglarze, historię wam powiem Słuchajcie opowieści o wrocławskim grodzie O mieście portowym Daleko od morza nie słychać krzyku mew Daleko od morza nie dociera sztormu gniew Istnieje wielki port, przystani wiele w nim W żeglarskim rytmie płyną dni Nad brzegiem Odry stoi mądry gmach Biała fregata zaryta dziobem w piach Spogląda w rzeki nurt od wieków ponad trzech Ładownie pełne wiedzy po sam deck Przy Ostrowie zacumował smukły ship Dwumasztowy potężny stary bryg Chciałby jeszcze raz wypłynąć w długi rejs Z falami oceanu zmierzyć się Z wyspy na wyspę jak długi Odry bieg Tysiące mostów jak trapy łączą brzeg Pośród portowych ulic przemyka chłodny wiatr Melodię morza na wantach gra Nad starym miastem bije ratusza blask Jak latarnia wskazuje do portu szlak Wokół niego kamienic kolorowych czar Jachtów bez liku, tawern gwar Dzisiaj na morzach i oceanach świata W portowych pubach i na pokładach Słychać muzykę, starą żeglarską pieśń O wrocławskim porcie płynie śpiew Dzisiaj na morzach i oceanach świata W portowych pubach i na pokładach Słychać muzykę, starą żeglarską pieśń O wrocławskim porcie płynie śpiew |
| d g A g d g d g d g A d |