3.. 2.. 1.. START!
Gdy siedzę w pubie nad kuflem piwa Gdy huczy we łbie i pomysłów brak Od tego piwa łeb mi się kiwa A forsę trafił szlag Gotowym wtedy ja nawet z diabłem Za kufel piwa podpisać pakt A me marzenia browarów mają smak Tysiące razy w myśli wkładałem Czarny garnitur i jak jakiś gość Z pogardą wszystkie puby mijałem By zrobić im na złość Lecz jak tu myślom swym kroku dotrzymać I przeżyć taki drastyczny cios Kiedy ktoś z piwkiem mój zakapslował los Łabadam daj, łabadam daj dadaj Łabadam daj daj dam dam daba daj.... Łabada dam dam -dam dam! A gdyby dziś tak przyszło się zbierać To z wielkim umrę gestem Przepiję chatę i szmal ostatni A wam zostawię resztę Zaproszę śmierć niech ze mną wypije Gdy szantą będzie żegnał mnie pat a kiedy spuchnie wywinę się z jej łap Łaba dam daj... |
|
E
A E A E H7 A E A H7 |